Otrzymalem misje rangi D, aby oczyscic las ze smieci.

Wchodze na sama gore (lasy zazwyczaj sa na terenach gorzystowatych xd, tzn ze plaszczyzna lezy pod skosem... mam nadzieje ze wiecie o co chodzi XDD) i uzywam Doryuu Taiga, aby rzeka blota splynela na dol ze smieciami, ide kawalek dalej i uzywam tego jeszcze raz, i tak trzy razy. Potem schodze na dol i zaczynam zbierac smieci do worka.

Wszystko pięknie i ładnie tylko gdy dochodzisz do małej polanki widzisz ogromne wysypisko śmieci które zatruwa otoczenie a wycieki jakiejś ropy czy czegoś tam zanieczyszcza rzeke

Zbiram ta rope, i oblewam nie te smieci. Zeby bylo szybciej uzywam Suna bunshim i klony mi pomagaja. Potem uderzam w te smieci raizou ikazushi, zeby sie zapalily i zniknely.

smieci posprzatane

Udaje sie do pierwszego miejsca (mam nowa misje) i szukam zaznaczonego drzewa

znalazles,jest ono pomalowane na czerwono

Atakuje drzewo Fukumi Hari(wytlumaczony atak w sygnie mojej), napisz ile igiel bylo potrzebnych do sciecia drzewa

wustarczyly 3 straciles 15 chakry

Swietnie ide do 2 pkt i szukam drzewa

znalazles drzewo,nagle ktos rzucil w ciebie 2 shuriken

Robie unik. Aktywuje Sharingan! (mam 1 poziom, zraz dodam do sygny, a w forum keken genkai pisze ile to zuzywa chakry, chyba 50 na ture), podosze shurikeny i wkladam do tej torby na nodze (nie wiem jak to sie zwie), patrze w strone z ktorej zostaly rzucone shurikeny i probuje namierzyc wroga. W razie czego robie uniki.

twoja misja ma teraz poziom c trafiles go,ujawnil sie

Zejdz tu i walcz!(kazdy oprocz studenta akademi umie chodzic po drzewach i wodzie)
Wbiegam na drzewo i uzywam Fukumi Hari (15 igiel), wrazie czego robie unik(mam sharingan wiec mam latwiej)
Zuzylem juz 90 chakry, czyli zostalo mi 1910 chakry

oberwal,a teraz lezy na ziemi

Rzucam 2 shurikeny ktore wzialem i uzsywam rzeki blota (Doryuu Taiga)

Ninja najwyrażniej się przestraszył i uciekł

Ide do reszty pkt i scinam drzewa. (udalo sie?)

Tak udało

Ide do pana Hiromi dzien dobry, mial mi pan wytlumaczyc szczegoly mojej misji

a,no prawda,widzisz tamte shurikenyoraz kunai?prosze wyczuśc je ja juz jestem za stary i d nich nie dosiegam(sa wysoko)jest ich tylko gdzies po 30

Suna bunshin, i zabiram sie za czyszczenie

przez pomylke jeden z twoich klonow zrzucil shuriken,leci proso na Hiromi

Suna shuriken! Rzucam shuriken w tamten ktory spada zeby go odbic na bok, pozniej podaje go klonowi i kaze wracac do pracy

juz skonczyles,pan Hiromi w podziece daje ci po jednym kunai oraz shuriken

Dostalem nowa misje.

Suna bunshin, tworze tyle klonow ile widze plecakow. BIore je wszystkie i ide pod adres ktoey mam zapisany na kartce.*Strasznie nudna ta misja*-mysle

jest 5 plecakow,na kartce widzisz adres,jest to naprawde niebezpieczna dzielnica,jest to przy obrzezach zzdrady liscia

Dobrze, tworze 8 Suna bunshin, 5 bierze plecaki a trzy mnie chronia (tworza trojkat wokol mnie), gdy dojde do tej dzielnicy tworze pieczec, i skupiam chakre aby moc w kazdej chwili zaatakowac (Fukumi Hari), i Uruchamiam sharingan (tez gdy dojde)

nagle wyskakuje na ciebie 3 gostkowniszczac od razu 2 klony ktore niosly plecaki

Dobra, 2 klony lapcie plecaki i wszystkie stancie w kupie. [i]nie myslcie ze ze mna latwo wam pojdzie![/] niszcze ostatniego klona. Suna shuriken! Atakuje 3 razy po 5 shuriken (5 na kazdego), trace 120 chakry (jeden atak to max 5 shurikenow), Pozniej fukumi Hari 15 igiel. Wskakuje na jakis dach, ytak aby nie mogli mnie otoczyc

podczas gdy wskakiwales dostales w noge kunaiem jakis gostek strzelil ci w noge i sie przewrociles i znowu jestes na ziemi ale oni sie pogubili

Probuje zwabic ich w pulapke:
Tworze dwa suna bunshin, szepcze do nich *na moj znak wyrzucicie mnie w gore*, mowie no czekam, ktory pierwszy? Gdy jeden lub kilku sie na mnie rzuci daje znak klonom a gdy bede u gory uzywam Doryuu Taiga (opis w mojej sygnie), a potem na niego Raizou Ikazushi wo Utto, nastepnie czekam na jakies jutsu, jesli jakies ktorego nie znam probuje je skopiowac

pokonales ich
uciekli

Jest, dzieki temu bd mial wyzsza range misji. Chociaz kurde gluupio bo chcialem walczyc i podszkolic umiejetnsci. Klony, chodzcie idziemy do tego adresu

dochodzicie pod plot i widzicie jakis domek pokryty bluszczem

Podchodze do drzwi i dzwonie/pukam

wyskakuje na ciebie 2 gostkow z katanami i pytaja sie kim jestes i co masz w tych plecakach

Dobre pytanie nie wiem, to tajne. Wybierzcie jeden i sprawccie. Dowolny

skad masz ten adres

Z biura misji, dostalem go na kartce

dobra wejdz

Wchodze z klonami, polozcie plecaki. Moge juz isc?

poczekaj
w srodku widzi ninja z katanami ktozy prowadza cie do szefa

Ide po dobroci

wchodzisz do pokoju i widzisz starca na fotelu

Jaki ma pan do mnie interes?

najpierw musze sprawdzic czy nie przyniosles czegos niebezpiecznego i czy nie otwierales
jego ninja biora plecaki i ostroznie sprawdzaja

Wszystko gra? Boicie sie jednej bomby? No fakt, tez bym sie bal... A teraz do rzeczy

sprawdzaja i mowia ze wszystko wporzadku
staruszek daje ci kartke i mowi zebys nie otwieral oraz abys wrocil tam skad przyszedles(czyli do tej osoby od ktorej dostales plecaki)

Dowidzenia Udaje sie do biura misji

Wyruszam do miasta Kanashoha, dla treningu tworze jednego suna bunshin, kaze mu mnie atakowac i sie bronie

dochodzisz do mista i widzisz ze jest poniszczone chyba odbyla sie tu jakas walka

Ide przez miasto, nie odzywam sie i szukam jakis ludzi

widzisz mnostwo ludzi naokolo ktorzy naprawiaja to co zostalo zniszczone

Szukam najstarszego z nich i podchodze, pytam sie co tu sie stalo

mowi ci (jeszcze troche roztrzesionym glosem) byla tu bitwa gang hanabanana (tak sie gostek nazywal przywodca) zaatakowal nasza wioske mistrz Harijama walczyl w naszej obronie wybil wiekszosc gangu ale gdy zabraklo mu chakry zabrali go do swojej kryjowki (wskazal kierunek, w strone lasu) gdzies tam w lesie sami rowniez nie mieli chakry wiec nie zabrai nam nic ale mistrza Harijame uwiezili

Dobra, <krzycze na cale gardlo:> Dobra, czy jest ktos odwazny i najlepiej mlody, kto moze mnie zaprowadzic do kryjowki gangu hanabanany?!!!!! Chce uwolnic mistrza Harijame!

wszyscy sie na ciebie spojrzeli z przerazeniem i szeptali pod nosem: on jest chory psychicznie/ swir/ porabalo go??/ spadajmy bo sie zarazimy
ale podszedl do ciebie jakis dzieciak szarpnal cie za reke i powiedzial: widzialem cos dziwnego kilka dni temu w lesie dokladnie jeden dzien przed atakiem na wioske jakas dziwna jaskinia byla moge panu pokazac

Dobrze, ale czy twoi rodzice sie zgodza? Gdzie oni sa?

oni ... oni sa tam (wskazal w niebo i sie rozplakal)

Dobrze nie placz. A kto sie toba opiekuje?

pokiwal glowa na nie i wyszeptal jestem zupelnie sam

Dobrze chodz ze mna, prowadz. Po drodze pytam sie go czy chce wrocic ze mna do mojej wioski, i prosze aby mi powiedzial gdy bedziemy w odlegloci ok 200m od tego miejsca

nie odpowiedzial na pytanie o wiosce i gdy byliscie juz niedaleko stanal i pokazal na wejscie do groty

Dzieki, idz do twojej wioski, wroce tam <puszczam mu oczko i wysuwam scisnieta dlon z wyprostowanym kciukiem, glascze go po glowie> no, spadaj juz. Tworze 4 suna bunshin, aby stanely wokol mnie zebym nie dostal kunaiem czy czyms. Ide w kierunku jaskini.

widzisz 2 gostkow siedzacych przy wejsciu

Niszcze klony. Nie atakuje. Podchodze do nich i zaczynam gadke. [i]Czesc moge pogadac z szefem?[i/]Skupiam chakre(tak zeby nie widzieli)

oni sa martwi

Wchodze na sciane (genin juz to umie), i ide po suficie po cichu

widzisz cos swiecacego za zakretem i duzo trupow pod soba

Zblizam sie i patrze co to

widzisz ze to kraty i widzisz w srodku jakiegos czlowieka i obok innego wykonczonego calego we krwi i drugiego ledwo rzywego blisko krat

Patre czy ktorys z trupow ma klucze. Jak je najde otwieram i pytam sie co tu sie stalo i czy jest wsrod nich mistrz Harijama

nie widzisz zadnych kluczy ale zastanawiaja cie te swiecace kraty i po chwili zauwazasz ze jeden gostek je trzyma
ten w srodku cie zauwazyl i pyta sie kim jestes

Przybylem z wioski Konoha uratowac mistrza Harijame\! Czy jest tutaj? Jesli tak to ktory to? chce wam pomoc...

to ja mna sie narazie nie przejmuj pomoz temu lezacemu i zabij tamtego drugiego

Uzywam fukumi Hari 30 igiel na tego goscia co mam go zapic, pozniej suna shuriken 5 shurikenow

tamten gostek umarl od razu

Panie Hirijama, uda ie panu stamtad wydostac? jesli tak to prosze to zrobic

o mnie sie nie martw zajmij sie tym malym on przyklada rece do krat i widzisz jak swiatlo gasnie

Biore go na rece i wynosze stamtad, zanosze go do wioski. Pana Hirajame podpieram tak aby szedl. Gdy dojde do wioskin ddaje ich w rece mieszkancow i prosze aby im pomogli. Co stalo sie tym ludzia w jaskini?-pytam po drodze

probowal mnie uratowac pozabijal tych wszystkich ludzi tylko nie tego jednego
gdy dotarliscie do wioski mistrz harijama zajal sie tym chlopakiem poszedl do domu przyniosl ziola i kartke z ktora miales powrocic ludzie oraz mistrz bardzo ci dziekowali

Nie ma za co. <rozgladam sie za tym chlopcem> Nie widzieliscie malego chlopca? jest zupelnie sam... <kartke chowam do plecaka>

tak to bratanek mistrza harijamy ale maly nie wie ze mistrz to jego wuj

Aha, wiec ma z kim zostac tak? No dobrze... wracam do wioski zegnajcie